Blog wędkarski

Miesiąc czerwiec jest dla mnie miesiącem na który zawsze czekam

8 maja wylecieliśmy z Warszawy do Lizbony, potem 240 km jechaliśmy wypożyczonym samochodem do miejscowości Mucelao. Następnego dnia odbył się pierwszy trening na rzecze Ceira gdzie woda była czysta lecz sporo podniesiona.

Maj jest jednym z moich ulubionych mięsiąców w kalendarzu wędkarza. Wtedy przyroda budzi się do życia po zimowym snie, wszystko się zieleni, a i rybki lepiej współpracują.

Kwiecień to często nad rzekami okres przełomu. Początek miesiąca, to zazwyczaj pora, kiedy woda bywa jeszcze jeszcze bardzo zimna a w rzekach górskich możemy spodziewać się spływu resztek topniejącego śniegu . W takiej wodzie ryby nie żerują zbyt często.

W dniach 9-11 marca w Zabrzu odbyły się XI Targi Połowy i Łowy. Po raz
pierwszy zaproszone były na nie firmy związane z wędkarstwem muchowym.
Swoich przedstawicieli mieli:
Fly House (Orvis), Hurch (Vision), Salix Alba, Fishing Art, Sztuka
Łowienia i Klub Głowatka.